Dziś, po dokładnie 419 dniach remontu na ulice Łagiewnicką i Warszawską wróciły tramwaje. Rekordowy czas remontu odcinka o długości ok. 2,3 km zawdzięczamy m.in. genialnej koordynacji robót – na jesieni 2011 roku rozgrzebano torowisko na ul. Dolnej (torowisko wydzielone, więc można było remontować bez zamykania, z ruchem po jednym torze), gdy je skończono po długiej przerwie zabrano się za odcinek na ul. Łagiewnickiej, a gdy tę skończono – rozkopano przejazd torowiska przez ul. Astrów. Jak widać odcięcie dużego osiedla od normalnej komunikacji na ponad rok nie jest w Łodzi niczym dziwnym.
Nie wiadomo natomiast na jak długo wróciły tramwaje. Zgodnie z korespondencją, jaką z Zarządem Dróg i Transportu oraz MPK – Łódź prowadzi Rada Osiedla Julianów – Marysin – Rogi, linia tramwajowa na ul. Warszawskiej znajduje się w katastrofalnym stanie technicznym i jej żywotność to maksymalnie 2 lata. Zdaniem ZDiT decyzja o likwidacji linii co prawda nie zapadła, ale nie planuje się remontu tej trasy, co de facto likwidację oznacza. Linia tramwajowa zostanie wtedy skrócona do nowej pętli, która ma być wybudowana przy skrzyżowaniu Łagiewnickiej i Warszawskiej (od razu wyjaśniamy, że budowa pętli ukryta jest w zadaniu modernizacji ul. Inflanckiej) i tak wbrew woli mieszkańców pożegnamy kolejny odcinek linii tramwajowej w Łodzi.
Warto zaznaczyć, że przeciwko likwidacji trasy mieszkańcy protestują konsekwentnie jeszcze od lat 90. XX wieku. Przedstawiciele miasta zamiast zaakceptować wolę mieszkańców wciąż wolą czekać, licząc zapewne na to, że mieszkańcy stopniowo odejdą od tramwaju oferującego coraz gorszy standard. Tylko w ciągu ostatnich pięciu lat mieszkańcy doczekali się:
- obniżenia liczby kursów z 8 na godzinę do 6 na godzinę
- czternastomiesięcznej przerwy w kursowaniu tramwajów
- komunikacji zastępczej jeżdżącej jeszcze rzadziej niż tramwaje, utykającej w korkach i bez skoordynowanej przesiadki na zastępowany tramwaj
- powrotu tramwaju z jeszcze niższą częstotliwością (w godzinach południowych już tylko 5 kursów na godzinę zamiast niedawnych ośmiu, w niedziele tramwaj co 20 minut, a nie co 15) oraz, (uwaga, tylko dla ludzi o mocnych nerwach)
- WYDŁUŻENIA CZASU PRZEJAZDU. Tak proszę państwa, przed remontem na ul. Łagiewnickiej obowiązywało ograniczenie prędkości do 10 km/h, po remoncie torowisko jest dodatkowo częściowo wydzielone ale tramwaj i tak jedzie tam DŁUŻEJ niż przed remontem. Do tego dochodzą jeszcze różne drobne utrudnienia takie jak to, że pasażerowie muszą teraz dojść na przystanek z wysepką (światła) zamiast wsiadać z przystanku przy chodniku.
A co z samą Warszawską? Czy do Arturówka będziemy jeszcze dojeżdżać tramwajem, czy w okolice Lasu Łagiewnickiego skierujemy kolejne dziesiątki samochodów? Czy mieszkańcy kolejnego osiedla nie mając sprawnego transportu publicznego do centrum miasta przesiądą się do samochodów? IPT proponuje, aby remont torowiska na ul. Warszawskiej (ale też na Aleksandrowskiej, Telefonicznej, Kilińskiego, a nawet Konstantynowskiej) wykonać kładąc tam kilkuletnie torowiska, które miasto demontować będzie na ul. Przybyszewskiego czy trasie WZ. Na złom ma iść tam ok. 15 km torowisk, które mają nie więcej niż kilka lat, a na peryferyjnych trasach takich jak na ul. Warszawskiej z powodzeniem posłużyłyby przez dziesiątki lat.
Linia tramwajowa na ul Warszawskiej powstała w 1949r. Początkowo tramwaj kończył swój bieg na ul. Warszawskiej pomiędzy ulicami Piliczną a Centralną na mijance która od lipca do 4.09.1949 pełniła funkcje tymczasowej pętli. W dniu 5.09.1949r. linie tramwajową przedłużono do ul Wycieczkowej. W 1951 r. wybudowano lewostronną pętlę tramwajową która dotrwała do dnia dzisiejszego z nieco zmienionym układem torowo-postojowym.
1949-1951 Linia 17
1951 – 1998 Linia 8
1998 – 2000 Linia 16 16A
2001-2007 Linia 3
2007 – 2008 Linia 11 11A 46
2008-2012 Linia 3
Linia ta powstała po to aby połączyć tzw: „Folwark Marysin” i osiedle Rogi z miastem.
W planach było przedłużenie linii tramwajowej do Łagiewnik wzdłuż ul. Wycieczkowej, lecz plany te pokrzyżowało uruchomienie linii autobusowej nr 51 do Łagiewnik.
Likwidacja jakiejkolwiek trasy tramwajowej nie ma sensu i jest kompletną głupotą władz miasta Łodzi.
Z okazji nadchodzących świąt bożego narodzenia życzę władzom miasta, aby poszły po rozum do głowy, a pracownikom ZDiT aby ich trafił sz..k.
Pabianice zostawily 41 po ,,nauczce,,Aleksandrowa ktory latwo(!?)skasowal 44 ale juz pozniej zalowano tego!!Otulina lasu Lagiewnickiego stracila 16 z Lagiewnickiej.Nie oddajmy wiec 3!!!MYSLMY poki czas.Dla przyszlych pokolen!!!
Pomysł likwidacji linii tramwajowej na ul. Warszawskiej jest idiotyczny, jak większość komunikacyjnych pomysłów władz Łodzi, zwłaszcza, że nie oferują mieszkańcom rozbudowujących się okolicznych osiedli nic w zamian. Nie ma przecież planu poszerzenia jezdni ul. Warszawskiej ( zwłaszcza pod wiaduktem), ani budowy przy niej przystanku ŁKA.
Stan nawierzchni ul. Warszawskiej jest jeszcze gorszy niż stan torowiska tramwajowego, a ruch na niej jest co raz większy. Podobnie wygląda ul. Łupkowa. W lepszym stanie jest niedawno wyremontowana na odcinku od Warszawskiej do Strykowskiej ul. Wycieczkowa. Jak wyglądał ruch na Warszawskiej, gdy jeździły nią autobusy Z2, widzieliśmy wszyscy. Po za tym budowa pętli tramwajowej na Rondzie Powstańców jest chyba nieporozumieniem. Byłaby ona uzasadniona, gdyby planowano budowę linii tramwajowej na ul. Inflanckiej w kierunku pętli przy ul. Strykowskiej. Można by w ten sposób ułatwić dojazd do planowanej stacji ŁKA ” Łódź Marysin” przy skrzyżowaniu Inflanckiej i Strykowskiej.