Dworzec Tramwajowy Centrum

Opublikowano 1 lutego 2011, autor: admin

Ponad 100 tramwajów w ciągu godziny i kilkadziesiąt tysięcy pasażerów przesiadających się każdego dnia, to obraz skrzyżowania trasy WZ i alei Kościuszki. Dziś przesiadka w tym miejscu oznacza konieczność pokonania dwu sygnalizacji świetlnych, ciasne platformy przystankowe, zbyt wąskie przejścia dla pieszych i dwustumetrowy spacer. Czy najważniejsze skrzyżowanie tras tramwajowych w Łodzi, doczeka zintegrowanego węzła przesiadkowego? Czy w Łodzi będziemy mieli wreszcie tramwaj na europejskim poziomie? Czy węzeł zostanie wybudowany w ramach remontu trasy Widzew – Retkinia? To zależy od władz miasta i od Państwa zaangażowania.
DWORZEC TRAMWAJOWY CENTRUM – INFORMACJE
DTC - logo
Oddajemy do Państwa dyspozycji osobną część serwisu dedykowaną projektowi Dworca Tramwajowego Centrum. Znajdą tam Państwo wytłumaczenie korzyści płynących z budowy węzła, uwarunkowania budowy, zaktualizowane plany węzła, przykłady podobnych rozwiązań w innych miastach i wiele, wiele dodatkowych informacji. Dostęp do strony możliwy jest poprzez nagłówek lub link powyżej.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Projekty i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Dworzec Tramwajowy Centrum”

  1. woland pisze:
    23 lipca 2011 o 16:03

    Inicjatywa dotycząca wykonania w ramach modernizacji trasy W – Z dworca tramwajowego Centrum i koncepcja węzła przesiadkowego przy skrzyżowaniu Marszałków jest strzałem w dziesiątkę, jeśli idzie o rozwój sieci tramwajowej i komunikacji zbiorowej w Łodzi w ogóle. Namawiam was jednak bardzo mocno do wyrażenia na swojej stronie opinii i przedstawienia pomysłu na dworzec tramwajowy w bezpośredniej okolicy nowego Dworca Fabrycznego. Wiem, że taka koncepcja istnieje, bodaj SYSTRA sporządziła nawet całkiem wyczerpujace opracowanie tejże, jednak leśne dziadki z bZDiTu i ich pieski z Terenu nie ustają w knowaniach, aby żaden dziadowski tramwaj/rower/pieszy – nie stawał na drodze swobodnie zap….jącym samochodom. Łódź bowiem ma pozostać – w ich mniemaniu – miastem, w którym blachosmrodom się nie przeszkadza. A tego nie wolno pozostawić własnemu, nieskrępowanemu biegowi. Pozdrawiam :)