Choć na tych osiedlach istnieje rozwinięta sieć tramwajowa, to obsługiwane są głównie autobusami. Dotyczy to nawet ulicy Przybyszewskiego, gdzie kosztem kilkudziesięciu milionów złotych wyremontowano torowisko tramwajowe. Podstawowe zmiany mają zatem prowadzić do wzmocnienia roli tramwaju, tak, by stał się podstawowym środkiem transportu.
Tak, jak w całym mieście linie tramwajowe mają kursować co 7.5 minuty każda. Oznacza to, że na Dąbrowskiego tramwaje jechać będą w odstępach 2-3 minut dowożąc do wszystkich najważniejszych miejsc w centrum Łodzi (m.in. do Centralu, obu głównych dworców, na Piotrkowską, do Manufaktury, Galerii Łódzkiej). Częściowo zamieniliśmy też ze sobą trasy linii 2 i 14. „Czternastka” pojechałaby przez plac Niepodległości, a dwójka przez skrzyżowanie marszałków, by na dworcu przesiadkowym przy Centralu wrócić na swoje obecne trasy. Dzięki temu do lokalizacji przy al. Kościuszki i ul. Zachodniej tramwaj dojedzie nieco szybciej, a na linię 14 niedługo (po wyremontowaniu torowiska na Dąbrowskiego, co jest w planach) mogłyby zawitać tramwaje niskopodłogowe. Dodatkowa korzyść jest taka, że mieszkańcy bloków położonych wzdłuż ul. Śmigłego-Rydza zyskają bezpośredni dojazd na trasę wzdłuż reprezentacyjnego odcinka Piotrkowskiej. Największa zmiana w układzie tras tramwajowych dotyczyłaby „siódemki”. Linia ta zamiast na Śląską pojechałaby ul. Przybyszewskiego do pętli przy cmentarzu na Zarzewie, gdzie skomunikowana byłaby z autobusem jadącym dalej na Widzew i Olechów. Zastąpiłaby w ten sposób linie 96 i 70. Dzięki wydzielonemu torowisku tramwaj szybciej docierałby do centrum, na dworzec Łódź Fabryczna (przystanek tramwajowy będzie znajdował się tuż przy dworcu) czy do Manufaktury.
Dojazd z ulicy Tatrzańskiej zapewniałaby jeżdżąca często (co 7,5 minuty) linia autobusowa 77 kursująca na trasie przedłużonej na zachód przez ul. Proletariacką na Nowe Sady, a na wschód dojeżdżająca do krańcówki przy Dąbrowskiego. Linia ta umożliwiałaby wygodna przesiadkę na tramwaj na Przybyszewskiego, a także na Kilińskiego przy Fabrycznej, na Piotrkowskiej przy Brzeźnej, a docelowo także na Śmigłego-Rydza przy Milionowej. Z kolei na Księżym Młynie można by przesiąść się na autobus jadący przez Rondo Solidarności w kierunku Marysina. Dojazd na Dąbrowę Przemysłową zapewniałyby 3 linie – część kursów 77 docierałaby na Wedmanowej, linia 75 z Chojen kursowałaby po Puszkina a 69 – Lodową. Dzięki temu trasy poszczególnych autobusów stałyby się prostsze, co skróciłoby czas dojazdu. Zamiast linii 95 i 72, jadących podobną trasą pojawiłaby się nowa linia 95 jeżdżąca 8 razy na godzinę, kursująca przez os. Piastów i Wólczańska aż do „Centralu” dając bezpośredni dojazd na Politechnikę i „Górniak”. Z Młynka natomiast kursowałaby co 15 minut linia dowożąca do wygodnej przesiadki na tramwaj linii 13 na pętli „Śląska”.